Taką jesień uwielbiam, może trwać i trwać. Miękkie i ciepłe światło,piękna paleta kolorów dookoła otulają jak gruby sweter w mroźną noc .
Chyba cały urok jesieni, a zwłaszcza jej początków tkwi w sprzecznościach. Cała aura przywołuje same dobre skojarzenia: ciepła, radości, miękkości; tylko temperatura nie wzruszona, na przekór temu co dookoła - spada :)
Ehh przez to wszystko zrodził się w mej głowie niecny plan wagarów... takich od wszystkiego... od pracy, problemów, od samej siebie.... Zobaczymy co z tego wyjdzie.
A to kilka kolorowych wspomnień ...
Kilka różanych inspiracji...
Moje Miasto. Dzisiaj w szczegółach które przykuły moją uwagę. Ale pewnie pojawi się nie raz w szerszej perspektywie :)
I mała pamiątka :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz